piątek, 11 listopada 2016

FALL BREAKFAST IDEAS

Hej, w dzisiejszym poście pokażę Wam trzy przepisy na pyszne, zdrowe śniadania. Pierwszym z nich są kakaowe placki - dosyć łatwe w wykonaniu. Ostatnio przekonałam się do mleka kokosowego. Samo w sobie jest na tyle słodkie, że do placków nie musicie dodawać cukru. Szukając przepisów z tym właśnie mlekiem trafiłam na te naleśniki z dodatkiem kakao. 


Potrzebne składniki (ok. 10 sztuk):
- połowa puszki mleka kokosowego
- jajko
- łyżka kakao
- 3-4 łyżki mąki
- olej do smażenia (np. kokosowy)

W misce roztrzepujemy jajko, wlewamy mleko kokosowe i dodajemy mąkę i kakao. Placki smażymy na patelni z olejem kokosowym (jeden placek to ok. 2 łyżki). Możemy dodać owoce i coś do posłodzenia - ja wybrałam syrop z agawy.




Kolejnym pomysłem na smaczne i bardzo proste śniadanie jest owsiany naleśnik, którego przyznam szczerze, jem kilka razy w tygodniu. Jego przygotowanie zajmuje mniej niż 5 minut, dlatego jest to idealne rozwiązanie kiedy rano, przed szkołą macie mało czasu. W dodatku jest zrobiony tylko z dwóch składników:
- jajko
- ok. 4 łyżki płatków owsianych

Jajko roztrzepujemy i mieszamy z płatkami owsianymi. Smażymy, układając widelcem ciasto na rozgrzanej patelni z olejem kokosowym. Najlepiej smakuje z dżemem lub owocami i syropem z agawy/klonowym.






Pudding z chia jest wegańskim troszkę bardziej wyszukanym przepisem, jego wykonanie zajmuje ok. 25 minut. Moim zdaniem dzięki musowi z jabłka i cynamonie, świetnie wpasowuje się w jesienny klimat. Do nasion chia trzeba się przekonać, posłodzone miodem (wtedy już nie wegański) lub syropem smakują naprawdę nieźle, w dodatku mają wiele korzystnych właściwości. Składniki, które będą potrzebne to:
- 3 łyżki nasion chia
- 1/3 puszki zimnego mleka kokosowego lub 150 ml mleka migdałowego
- pół szklanki ciepłej wody
do wersji jabłko-cynamon:
- mus jabłkowy
-cynamon

3 łyżki chia zalewamy ciepłą wodą i odstawiamy na 5 minut. Następnie dodajemy chia do mleka i dokładnie mieszamy. Wkładamy do lodówki na 5 minut, po upływie tego czasu mieszamy i odstawiamy (w temp. pokojowej) na 15 minut, mieszamy i gotowe. Do puddingu chia idealnie komponują się wszelkiego rodzaju syropy oraz musy owocowe. Ja posłodziłam go łyżeczką syropu z agawy i dodałam zmiksowane jabłka z cynamonem.
Do wykonania koktajlu ze zdjęcia poniżej potrzebujemy dojrzałego banana, szklankę jogurtu naturalnego lub mleka migdałowego oraz cynamon do smaku. Wszystkie składniki zmiksować i gotowe!




Dajcie znać, czy podobają Wam się te przepisy!
Który najbardziej przepadł Wam do gustu?

Do następnego postu!:D


poniedziałek, 31 października 2016

FALL TO DO LIST. ROOM DECOR FOR FALL

Hej!
W dzisiejszym poście pokażę Wam moją listę rzeczy do zrobienia jesienią. Mój pomysł na nią wziął się ze zdjęć z Pinteresta - znajdziecie tam mnóstwo pomysłów na tego typu rzeczy. A  zaczęło się od tego, że założyłam Bullet Journal. Jest to pewnego typu dziennik, kalendarz. Ja używam go głównie do robienia list i zapisywania pomysłów.




Na pierwszym miejscu mojej listy jest dyniowa kawa ze Starbucksa. Przyznam , że dosyć rzadko tam bywam, ale w tym roku chciałam spróbować smaku tej popularnej kawy. Przy okazji mam piękny, jesienny kubek, który idealnie wpasowuje się do dekoracji mojego pokoju.



Wszystko co związane z dynią, kojarzy nam się od razu z jesienią. Możemy powycinać w niej przeróżne kształty i użyć jako ozdobę, ale istnieje również masa pysznych oraz zdrowych przepisów z tym warzywem. Ja uwielbiam krem z dyni z grzankami, placki z dyni, kawę, ale też słodkości jak np. sernik lub muffinki. http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/dynia/przepisy.html  <-- na tym blogu znalazłam kilka świetnych przepisów!


Kocham wszelkiego rodzaju dekoracje do pokoju, zwłaszcza te wykonane własnoręcznie, dlatego na mojej liście nie mogło ich zabraknąć. Wpadłam na pomysł popryskania liści srebrnym sprayem i powiesiłam liście na sznurku. Moim zdaniem jest to bardzo łatwy i efektowny sposób na ozdobienie na przykład szafki lub ściany.



Uwielbiam nosić swetry, zwłaszcza jesienią. Co roku powiększam ich ilość w mojej szafie i chyba nigdy nie będzie ich za dużo. Najbardziej lubię te w odcieniach szarości, czarne i białe.



Co innego nadaje jesienny klimatu w naszym domu jak nie świeczki. Chyba nie ma nic lepszego w jesieni niż wieczory spędzone z ciepłą herbatą,  kocem i w pokoju pełnym pachnących świeczek.



Myślę, że taka lista zdecydowanie umili Wam jesienny czas. Znajdziecie wiele pozytywów w tej porze roku i na pewno ją polubicie (chyba, że już lubicie:D).
Mam nadzieję, że post Wam się spodobał i zachęciłam Was do zrobienia podobnej listy, mimo że połowa jesieni już za nami.
Do następnego postu!

czwartek, 21 lipca 2016

NEW BEGINNING. HOMEMADE ICECREAM IDEAS.

Hej! Po dosyć długiej przerwie, postanowiłam wrócić do prowadzenia bloga. Stwierdziłam, że nie będę dodawać postów o wszystkim, tylko będę trzymać się jednaj tematyki - DIY. Uwielbiam tworzyć i wymyślać tego typu rzeczy, dekoracje jak i samo projektowanie. Często przygotowuję też różne zdrowe przekąski w kuchni, więc znajdziecie tu sporo przepisów. Od czasu do czasu mogą pojawiać się posty po prostu ze zdjęciami. Zwłaszcza teraz w wakacje podzielę się z Wami widokami, ponieważ planuję odwiedzić kilka ciekawych miejsc za granicą. Nie będę pisać, że posty będą pojawiały się regularnie, bo wiem, że u mnie jest z tym ciężko. Po prostu jak tylko coś wpadnie mi do głowy, to zamieszczę tutaj mój pomysł. Mam nadzieję, że Wam się spodoba i będę mogła Was zainspirować. A już dzisiaj przygotowałam posta z dwoma przepisami na domowe lody owocowe. 
Przygotowanie takich lodów nie zajmuje dużo czasu, a owoce, z których są wykonane dostarczają nam wiele właściwości pożytecznych dla zdrowia.

foremki - IKEA (6 sztuk)


 Składniki:
-  szklanka świeżych malin
- jogurtu naturalnego lub greckiego
- miód/syrop klonowy

Sposób przygotowania:
Rozgniatamy widelcem maliny. Do szklanki z jogurtem i do szklanki z malinami dodajemy po łyżeczce (jeśli wolimy słodsze to więcej) miodu lub syropu klonowego. Aby wykonać wzór, jak na zdjęciu powyżej wlewamy trzy warstwy: maliny, jogurt, maliny. I łyżeczką lub nożem delikatnie mieszamy pionowo, aby składniki lekko się zmieszały. Mrozimy ok. 4 godziny. 


                                                                   

Składniki:
- cytryna
- granat
- 1,5 szklanki wody
- syrop klonowy
- cukier puder

Sposób przygotowania:
Wyciskamy sok z cytryny i dolewamy do niego wodę. Słodzimy. Ja dodałam ok. 2 łyżeczki cukru  i ok. 3 łyżeczki syropu klonowego. Do pojemniczków wrzucamy 5-10 ziarenek granatu i zalewamy wodą z cytryną. Wkładamy do zamrażarki na ok. 4 godziny. 





piątek, 18 grudnia 2015

CHRISTMAS GIFTS IDEAS


Dokładnie za sześć dni o tej godzinie będziemy po Wigilijnej kolacji spędzonej z rodziną. Już naprawdę nie mogę się doczekać! A żeby jeszcze bardziej umilić ten czas postanowiłam własnoręcznie zrobić prezenty dla moich bliskich. Jeśli tak samo jak ja chcecie obdarować swoją siostrę, mamę, czy przyjaciółkę i to czymś, co zrobiliście sami to mam dla Was kilka pomysłów. Mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu.

Aby wykonać takie śliczne, pachnące serduszka potrzebujemy:
- szklanka sody oczyszczonej
- 1/2 szklanki kwasku cytrynowego
- 2 łyżki oleju kokosowego
- kilka łyżeczek oleju kokosowego
- dowolne dodatki; cynamon, suszone kwiaty lawendy...
- barwnik spozywczy w proszku lub żelu\
- woda  w atomizerze
+ silikonowe rękawiczki i foremki

Sodę i kwasek cytrynowy oraz niewielką ilość barwnika w dowolnym kolorze wsypujemy do miski. Mieszamy. Podgrzewamy olej kokosowy szklance w mikrofalówce następnie wlewamy do wcześniej wymieszanych sypkich składników. Ręką (w rękawiczce!) wyrabiamy masę. Na początku będzie ona konsystencji mokrego piasku, ale później stanie się coraz bardziej lepka. Sprawdzamy w ręce, czy masę da się formować. Jeżeli się nie pryskamy ją odrobiną wody i od razu wyrabiamy dalej, aby się nie pieniła. Nadszedł czas na dodanie  dodatków (olejki zapachowe, cynamon, suszone kwiaty...). Wypełniamy foremki i mocno ugniatamy w nich masę. Zostawiamy na całą noc. Następnego dnia powinna być twarda, dlatego łatwo będzie wyjąc ją w foremki. 




Żelki do kąpieli bardzo przypominają serduszka z wcześniej zrobionego przepisu, ale są dużo mniej skomplikowane w wykonaniu. Aby je zrobić potrzebujemy:
- 100ml kremowego lub przezroczystego mydła w płynie (ja użyłam białego)
- 20g żelatyny
- 100ml ciepłej wody
- łyżeczka soli kuchennej
- barwnik spożywczy
+ foremki silikonowe

Do żelatyny dodajemy ciepłą wodę i sól. Wszystko mieszamy. Kiedy żelatyna się rozpuści dodajemy mydło i delikatnie mieszamy, aby się nie pieniło. Rozkładamy foremki na czymś sztywnym np. na plastikowej desce do krojenia. Napełniamy je i wkładamy do lodówki na 12 godzin. Żelki możemy przechowywać w lodówce do 2 tygodni.




Potrzebujemy:
- łyżkę i łyżeczkę
- wazelinę i olej kokosowy
- szminkę
- świeczkę
- możemy dodać witaminę E
i cienie do powiek, iskierki
- plastikowy pojemniczek


Taka pomadka jest idealnym sposobem na przerobienie np. za ciemnej szminki, lub takiej, którą niewygodnie się nakłada. Pierwszym krokiem aby ją wykonać jest zapalenie świeczki. Na łyżkę nakładamy troszkę mniej niż połowę łyżeczki i tyle samo oleju kokosowego. Zeskrobujemy niedużą ilość szminki na łyżkę, dodajemy cienie. Łyżkę trzymamy blisko ognia od świeczki ok. 15- 20 sekund. Mieszając co chwilę małą łyżeczką. Po tym czasie wlewamy pomadkę do pojemniczka i dajemy go na 10 minut do lodówki. Gotowe!



Potrzebujemy:
- brązowego cukru
- cytryny
- oleju kokosowego lub oliwki
- cynamonu
- słoiczka

Do miski wsypujemy cukier, tyle żeby słoiczek był prawie cały zapełniony. Roztapiamy olej (1-2 łyżki) lub dodajemy troszkę oliwki i mieszamy. Wyciskamy niewiele soku z cytryny i dodajemy 2 szczypty cynamonu. Mieszamy i przekładamy do słoiczka.




Dajcie znać czy podobają Wam się takie prezenty:)
Też nie możecie się doczekać świąt?:*

poniedziałek, 2 listopada 2015

MY HAIR


Hejka, jak widać po nagłówku, będę dzisiaj pisać o moich włosach oraz ich pielęgnacji. Około dwa miesiące temu zaczęłam bardziej dbać o moje włosy. Ścięłam je o pięć centymetrów, ponieważ miałam bardzo rozdwojone końcówki i dlatego strasznie się puszyły. Przestawiłam się również na szampony dla dzieci. bo są one dużo delikatniejsze i nie aż tak perfumowane. 


Tę odżywkę też stosuje od około 2 miesięcy. Słyszałam o niej wiele pozytywnych opinii, więc kupiłam i się nie zawiodłam. Ma piękny zapach i opakowanie jak na swoją cenę (11-12 zł) jest mega duże! Nakłada się ją na umyte, wysuszone ręcznikiem włosy i trzyma przez 5 minut, a potem spłukuje. Włosy są po niej bardzo miękkie i pachnące.


Jeżeli chodzi o szczotkę, której używam to jest to raczej wszystkim znany tangle teezer. Moją wybrałam w pastelowych kolorach- białym i pudrowo różowym. Szczotka jest mała, więc mieści się w większości torebek, jest poręczna i nie wyrywa tyle włosów ile zwykła szczotka.



Kolejną rzeczą jaką mogę polecić są gumki invisi bobble. Świetnie wyglądają na ręce jako bransoletka i na włosach spiętych w kucyk, kok lub warkocz. Jedynym ich minusem jest cena, ponieważ za opakowanie poniżej (3 szt.) zapłaciłam 15zł, 



Pewnie zdziwiliście się, że w poście o pielęgnacji włosów jest prostownica, która przecież je niszczy, ale ostatnio staram się nie suszyć wieczorem włosów suszarką, tylko rano je prostować. Nie prostuję ich codziennie, bo włosy myje co 2 dni, więc tego drugiego dnia, aż tak się nie kręcą. 



Prostownica- Remington, Keratin Therapy


Papa:*